Kierujący samochodem powinien zachować szczególną ostrożność w stosunku do rowerzystów, bowiem jeśli bowiem dojdzie do wypadku spowodowanego przez rowerzystę, to wprawdzie nie odpowiada na zasadzie winy, ale możliwa jest odpowiedzialność na zasadzie ryzyka.
Sąd Apelacyjny w Łodzi rozstrzygał w II instancji spór powstały w stanie faktycznym, w którym to doszło do potrącenia rowerzysty poruszającego się niezgodnie z obowiązującymi zasadami ruchu., który następnie wystąpił z pozwem o zapłatę zadośćuczynienia, renty oraz odszkodowania w związku z uszczerbkiem powstałym w wyniku zdarzenia.
Sąd wskazał, iż w przypadku zderzenia pojazdu mechanicznego z rowerem podstawą odpowiedzialności posiadacza pojazdu w stosunku do poszkodowanego jest art. 436§ 1 w zw. z art. 435§1 k.c. Bez wątpienia doszło do zderzenia uczestników ruchu drogowego, ale jednocześnie rower nie jest pojazdem mechanicznym wprawianym w ruch za pomocą sił przyrody. W konsekwencji, pomimo faktu, iż zarówno rowerzystów jak i kierujących samochodami obowiązują te same przepisy o ruchu drogowym, to w sytuacji kolizji właśnie rowerzysta jest uczestnikiem zdecydowanie bardziej narażonym na niebezpieczeństwo, a tym kierujący pojazdem mechanicznym powinien zachować zwiększoną ostrożność przy wyprzedzaniu, czy omijaniu rowerzysty, szczególnie gdy porusza się on nieprawidłowo.
I ACa 1442/14