Czym jest BTE?
Zgodnie z art. 96 ustawy prawo bankowe (t.j.DZ. U. 2015, poz.128) bankowy tytuł egzekucyjny (dalej zwany BTE) jest dokumentem wystawianym przez bank na podstawie prowadzonych ksiąg rachunkowych oraz innych dokumentów, związanych z wykonywaniem czynności bankowych. Na jego podstawie może być przeprowadzona egzekucja jeżeli:
• Na wniosek banku sąd nada mu klauzulę wykonalności;
• Osoba, przeciwko której bank wystawił BTE, złożyła pisemne oświadczenie o poddaniu się egzekucji;
• Roszczenie objęte BTE (np. o zapłatę przeterminowanego kredytu) wynika bezpośrednio z czynności bankowej lub jej zabezpieczenia.
Ponadto BTE może być podstawą do przeprowadzenia egzekucji jedynie przeciwko:
• Osobie, która bezpośrednio z bankiem dokonała czynności bankowej;
• Osobie, która jest dłużnikiem banku z tytułu zabezpieczenia wierzytelności banku wynikającej z czynności bankowej;
• Osobie trzeciej, która przejęła dług banku, wynikający z czynności bankowej (np. spadkobiercy, następcy prawnemu przekształconej spółki).
Na podstawie omawianego dokumentu egzekucja może być prowadzona jedynie na rzecz banku. Zatem inne podmioty nie mogą skorzystać z tych uprawnień (postanowienie SN z dnia 4.03.2009 r., IV CSK 422/2008). Ograniczenie to stanowi istotną ochronę klientów banków, gdyż oznacza to, że instytucje zajmujące się obrotem wierzytelnościami lub firmy windykacyjne skupujące długi od banków, nie mogą przeprowadzać egzekucji na podstawie BTE. Wyjątkiem jest możliwość przeprowadzenia takiej egzekucji przez bank, który nabył wierzytelność wynikającą z czynności bankowej od innego banku (uchwała SN z dnia 20.04.2006 r., III CZP 17/2006).
Aby zobrazować szczególność instytucji jaką jest BTE, warto posłużyć się poniższym przykładem.
Dłużnik zaciąga w banku pożyczkę w wysokości 24 000 zł na 2 lata. Podpisuje również oświadczenie o poddaniu się egzekucji. Należna comiesięczna rata wynosi 1100 zł i jest płatna do 10. dnia każdego miesiąca. Z powodu ciężkiej sytuacji finansowej dłużnik nie spłaca rat w terminie, a następnie w ogóle przestaje regulować należności wobec banku. Na mocy zawartej umowy bank ją wypowiada, co skutkuje natychmiastową wymagalnością całego długu. Dłużnik jednak nie uiszcza tej należności. Bank jest wówczas uprawniony do wystawienia BTE przeciw dłużnikowi, na podstawie posiadanych dokumentów. Następnie kieruje wniosek do sądu o nadanie mu klauzuli wykonalności, po uzyskaniu której bank jest uprawniony do skierowania sprawy do egzekucji, którą przeprowadza komornik. Natomiast jeżeli powstały dług nie wynikałby z czynności bankowej, lecz z innego tytułu prawnego, np. niezapłacenia ceny zakupionego w salonie pojazdu, taka szybka jego egzekucja nie byłaby możliwa. Wierzyciel musiałby bowiem wnieść pozew o zapłatę, a sąd przeprowadzić postępowanie, w którym dłużnik miałby możliwość obrony swojego stanowiska w obu instancjach. Dopiero po uzyskaniuprawomocnego wyroku wierzyciel byłby uprawniony do złożenia wniosku o nadanie mu klauzuli wykonalności, a następnie do złożenia wniosku o wszczęcie postępowania egzekucyjnego przez komornika.
Z powyższego wynika, iż bank wystawiając BTE nie musi przeprowadzać postępowania tzw. rozpoznawczego, które zazwyczaj kończy się dopiero po II instancji, lecz może z jego pominięciem otrzymać klauzulę i rozpocząć postępowanie egzekucyjne. Pozwala to na znaczne skrócenie czasu odzyskania wierzytelności oraz ograniczenie kosztów z tym związanych. Powszechnie jest to uznawane za uprzywilejowanie pozycji banków względem innych podmiotów.
BTE pod kontrolą Trybunału Konstytucyjnego?
Przedstawione uprawnienie banków zostało poddane kontroli Trybunału Konstytucyjnego. W dniu 14 kwietnia 2015 roku orzekł on, iż umożliwienie bankom wystawiania BTE jest niezgodne z zasadą równego traktowania zawartą w art. 32 ust.1 Konstytucji, zaś przepisy regulujące tę materię tracą moc z dniem 1 sierpnia 2016 roku.
Trybunał Konstytucyjny uznał, że uprawnienie to narusza równość stron w zakresie relacji między bankiem a klientem oraz w relacjach między bankami a innymi podmiotami, także będącymi wierzycielami. Podkreślił także, że relacja pomiędzy bankiem i klientem ma charakter prywatnoprawny i jest oparta na zasadzie prawnej równości i autonomii stron, co winno być odzwierciedlone również w równej, co do zasady, możliwości obrony swoich praw i interesów, wynikających z zawartej umowy. Natomiast uprawnienie banków do samodzielnego wystawienia tytułu egzekucyjnego, który zastępuje orzeczenie sądu z pominięciem merytorycznego rozpoznania sprawy, powoduje ograniczenie możliwości merytorycznej obrony dłużnika. Zatem stanowi to naruszenie konstytucyjnej zasady równości (wyrok TK z dnia 14.04.2015 r., P 45/12).
BTE w okresie „przejściowym”
W dniu 1 sierpnia 2016 roku wskazane przepisy przestaną obowiązywać. Jednakże pojawia się problem prawny, czy do tego czasu je stosować, skoro są one niezgodne z konstytucją. Sądy w tej kwestii różnią się w swych opiniach.
Sąd Najwyższy w swej uchwale wskazał, że do czasu, aż przepisy nie stracą mocy obowiązującej, sądy muszą je stosować, gdyż określenie przyszłej daty ich likwidacji przez Trybunał, ma na celu pozostawienie tych regulacji w porządku prawnym aż do wyznaczonej daty(uchwała SN z dnia 3.07.2003 r., III CZP 45/03). Natomiast Naczelny Sąd Administracyjny ma pogląd odmienny i wskazuje, iż orzeczenia sądowe nie mogą opierać się na przepisach prawa, co do którego stwierdzona została niezgodność z konstytucją (wyrok NSA z dnia 11.05.2009 r., II OSK 115/09).
Pomimo odmienności poglądów, w praktyce przepisy te obowiązują, a sądy orzekają na ich podstawie do wskazanej przez Trybunał Konstytucyjny daty.. Zatem banki nadal są uprawnione do korzystania z BTE do dnia 1 sierpnia 2016 roku.
Wobec zaistniałej sytuacji pojawia się kwestia możliwości ewentualnego wznowienia zakończonego postępowania, opartego na BTE, po dniu utraty mocy obowiązującej tych przepisów, jako kolejnego narzędzia obrony dłużnika przed wierzycielem. Zgodnie bowiem z art. 4011 k.p.c. można żądać wznowienia postępowania w przypadku, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności aktu normatywnego z konstytucją, na podstawie którego zostało wydane orzeczenie. Orzecznictwo jednakże jest w tej kwestii zgodne i stoi na stanowisku, że orzeczenia TK, które wyznaczają przyszły termin utraty mocy obowiązującej przepisów, nie stanowią podstawy do wznowienia postępowania na podstawie art. 4011 k.p.c. (wyrok SN z dnia 20.04.2011 r., I CSK 410/10; wyrok NSA z dnia 25.06.2012r., I FPS 4/12). Argumentami przemawiającymi za takim rozwiązaniem, oprócz przyczyn stricte prawnych, jest również wzgląd na aspekty społeczne. Takie stanowisko ma również swoje uzasadnienie czysto praktyczne, gdyż lawina postępowań wznowieniowych, która przetoczyłaby się przez sądy, w wielu przypadkach i tak nie zmieniłaby rezultatu w postaci obowiązku spłaty wierzytelności na rzecz banków, a jedynie odwlekłaby go w czasie. Natomiast mógłby się pojawić ich skutek w postaci „zapchania” i tak już mocno obciążonych sądów kolejnymi sprawami.
Co z BTE po 1 sierpnia 2016?
Wobec stanowiska Trybunału Konstytucyjnego, trwają prace nad nowelizacją ustawy prawo bankowe oraz innych ustaw, by dostosować przepisy do nowej rzeczywistości prawnej. W dniu 12 października 2015 roku nowelizacja została przedłożona do podpisu prezydentowi. Uchyla ona przepisy art. 96-98 ustawy, a zatem eliminuje BTE z porządku prawnego. Jednocześnie zawiera przepis przejściowy dotyczący postępowań wszczętych przed wejściem w życie ustawy. Wskazuje on, że BTE, któremu nadano klauzulę wykonalności przed tym terminem, zachowuje moc tytułu wykonawczego także po rozpoczęciu obowiązywania nowych przepisów. Zatem jeżeli bank zdąży uzyskać klauzulę wykonalności na BTE do czasu wejścia w życie tej ustawy, będzie mógł prowadzić egzekucję mimo zmiany prawa w tym zakresie. Natomiast postępowania o nadanie klauzuli wykonalności BTE wszczęte i niezakończone do dnia wejścia w życie ustawy zmieniającej, będą podlegać umorzeniu. Jednocześnie ustawodawca wyznaczył bankom 30-dniowy termin na dostosowanie swojej działalności do nowych przepisów (art. 11 i 12 tekstu ustawy z dnia 25 września 2015 roku o zmianie ustawy prawo bankowe i niektórych innych ustaw, dostępny na stronie www.sejm.gov.pl). Ustawa wciąż czeka na podpis prezydenta.
Czy nowe prawo coś zmieni?
Jeżeli powyżej opisana nowelizacja wejdzie w życie, BTE stopniowo zostanie wyeliminowane z porządku prawnego. Jednakże nie oznacza to żadnej rewolucji w sposobie dochodzenia wierzytelności przez banki. Istnieją bowiem inne mechanizmy, które pozwalają na ułatwienie dochodzenia roszczeń od dłużników. Mogą być one stosowane przez wszystkie podmioty, a więc również banki mogą z nich skorzystać. Pominięcie dochodzenia roszczeń przed sądem w postępowaniu rozpoznawczym jest możliwe poprzez uzyskanie od dłużnika oświadczenia o poddaniu się egzekucji. Zgodnie z art. 777§1 pkt. 5 k.p.c. takie oświadczenie, złożone w formie aktu notarialnego, stanowi tytuł egzekucyjny. Zatem po nadaniu temu oświadczeniu klauzuli wykonalności przez sąd, wierzyciel będzie mógł wszcząć egzekucję przeciwko dłużnikowi. Wniosek więc można sformułować następujący – BTE nie jest konieczne, aby bank osiągnął podobny rezultat, jakim jest ominięcie postępowania rozpoznawczego. Ponadto może on dochodzić swoich roszczeń również w postępowaniu nakazowym, gdyż uzyskany w jego wyniku nakaz zapłaty jest tytułem zabezpieczenia, wykonalnym bez nadawania mu klauzuli. Dla wierzyciela oznacza to, że może faktycznie wyegzekwować swoje roszczenie jeszcze przed prawomocnym zakończeniem postępowania.
Praktycznymi konsekwencjami nowych regulacji będzie powszechne wymaganie przez banki składania oświadczeń o poddaniu się egzekucji przy zawieraniu wszelkich umów, bądź częstsze niż obecnie wykorzystanie weksla, jako zabezpieczenia roszczeń banku. Ponadto istnieje możliwość stosowania przez banki zabezpieczeń w postaci kaucji czy przewłaszczenia na zabezpieczenie, uregulowanych w ustawie prawo bankowe.
Podsumowując, można wysunąć wniosek, iż doniosłe zmiany w przepisach dokonane w imię ochrony zasady równości nie spowodują żadnej zasadniczej rewolucji w codziennym funkcjonowaniu banków i ich klientów. Z drugiej jednak strony, przypomnienie o istnieniu tej zasady konstytucyjnej wszystkim zainteresowanym wyjdzie tylko na dobre.